Zupa pieczarkowa jest jedną z moich ulubionych zup. Jest lekka, aromatyczna, nie wymaga wielu produktów i należy do grupy tych zup, które gotują się właściwie same, więc świetnie się sprawdza, gdy czasu na przygotowanie obiadu nie mam zbyt wiele. O jej uniwersalnym smaku nie wspomnę, który jest zdecydowanie zaletą, gdy nie znamy preferencji smakowych naszych gości : ) Jednak postanowiłam wypróbować alternatywną, bardziej sycącą wersję zupy pieczarkowej i zrobić krem z wcześniej zapieczonych pieczarek, ze sporą ilością czosnku i cebuli. Zupa jest bardzo smaczna, jednak bardzo dużo zależy od odpowiedniego posolenia i popieprzenia, więc w tym przypadku reguła „soli i pieprzu do smaku” musi być obowiązkowo przestrzegana : )
Wykonanie
-
Zacznij od pokrojenia pieczarek – jeśli masz dość duże, to pokrój je na ćwiartki, jeśli dość drobne – wystarczy, że pokroisz je na połówki.
-
Pokrój też w sporą kostkę cebulę i czosnek.
-
Piecz przez około 30 minut w temp. 200°C.
-
Jeśli nie masz zbyt wiele czasu, możesz usmażyć wszystkie składniki.
-
Przełóż warzywa wraz z sosem do garnka, dodaj bulion warzywny, pieprz (3 szczypty) i zagotuj.
-
Pozwól trochę przestygnąć zupie, a następnie ją zmiksuj (przy użyciu blendera oczywiście).
-
Spróbuj i dopraw do smaku.
-
Podawaj z natką pietruszki i gęstą śmietaną.
-
Z zupą świetnie komponują się natarte czosnkiem grzanki z pełnoziarnistej bagietki 🙂
Składniki
- 500 g pieczarek
- 1 cebula
- 4 ząbki czosnku
- ½ l bulionu warzywnego
- gęsta śmietany – około 3 łyżki
- natka pietruszki
- biały pieprz
- sól
- pełnoziarnista bagietka lub inne pieczywo
och.. jak ja dawno nie jadłam zup… aż wstyd się przyznać :3
za pieczarkową oddam królestwo! ;);)
PS. Zapraszam na urodzinowy konkurs! 🙂