Jak dobrać wartościowe elementy układanki, tak by kolacja była przede wszystkim smaczna, a tylko w nawiasie zdrowa? Żeby jedzenie stało się czystą przyjemnością, rodzącą się z fuzji smaków, aromatów i konsystencji? Kombinujcie – bądźcie odważne i odważni! Bazą było połączenie ryby i cytrusów w niebanalnej konfiguracji łosoś + grejpfrut, bo ryby przecież lubią cytrusy (a ja uwielbiam eksperymentować ;p). Neutralnymi wypełniaczami stały się makaron i uniwersalny w użyciu szpinak, a prawdziwą aromatyczną gwiazdą tej potrawy okazał się sos musztardowo-miodowy z chrupiącą, orzechową posypką.
Wykonanie
-
Sparz grejpfruta, przekrój go na pół i odkrój 3 plasterki.
-
Z mniejszej części grejpfruta wyciśnij sok, większą obierz i pokrój na kawałki – możesz wyfiletować miąższ z błonek. Sok posłuży Ci do zamarynowania łososia.
-
Łososia oczyść, pokrój na paseczki i zalej sokiem z grejpfruta.
-
Ugotuj makaron zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
-
Na patelni rozgrzej oliwę i wrzuć na nią plasterki grejpfruta.
-
Podsmaż chwilę z obu stron, następnie dodaj łososia, lekko posól, popierz i smaż dosłownie przez chwilę.
-
Wyjmij na ręcznik papierowy.
-
Na oliwę wrzuć liście szpinaku i podsmaż przez chwilę.
-
Na suchej patelni upraż orzechy.
-
Wymieszaj musztardę z miodem.
-
Wymieszaj ugotowany, odcedzony makaron ze szpinakiem i łososiem, posyp orzechami i polej sosem i wcinaj na zdrowie!
Składniki (na 2 osoby)
- ok 100g surowego łososia
- 3 garście liści szpinaku
- 1 grejpfrut
- garść ulubionych orzechów
- 2 łyżki soku z grejpfruta
- sól
- pieprz
- odrobina oliwy
- 3 garście razowego makaronu
- 1,5 łyżki musztardy
- 3 łyżki miodu