Baaaardzo czekoladowe, migdałowe, o aromacie pomarańczy ciasto, które zdobywa serca już samym zapachem! Przy tym jest lekko wilgotne i jednocześnie cudownie puszyste. Jego przygotowanie nie jest zbyt skomplikowane ani czasochłonne i co najważniejsze można je jeść bez większych wyrzutów sumienia, bo nie zawiera tłuszczu i białej mąki.
*Nie zapomnijcie śledzić mnie na Instagramie i oznaczać zdjęć z moich przepisów #eatmefitme
Wykonanie
- Jeśli masz chwilę to rozłóż przygotowanie ciasta na dwa dni – pierwszego dnia wystarczy ugotować pomarańcze. Tak 🙂 Ugotować 😛
- Pomarańcze dokładnie umyj pod gorącą wodą, włóż je w całości, bez obierania do niedużego garnuszka – tak tak, całe ze skórką 😛 Wlej wodę – pomarańcze powinny być całe zakryte wodą.
- Wodę zagotuj, a następnie zmniejsz ogień, garnuszek przykryj pokrywką. Gotuj całość przez 2 godziny – teraz wiesz, dlaczego polecam przygotować pomarańcze wieczór wcześniej 🙂
- Gdy miną dwie godziny gotowania, odlej wodę i wystudź pomarańcze.
- Wyłóż papierem do pieczenia keksówkę lub formę o średnicy 20 cm.
- Zrób ciasto – pomarańcze wraz ze skórką pokrój na ćwiartki – skórki sprawią, że ciasto będzie miało niesamowity aromat. Wrzuć pomarańcze do blendera i delikatnie zmiksuj.
- Dołóż do kielicha blendera pozostałe składniki i dosłownie chwilę zmiksuj – niech składniki się połączą i tyle. Dzięki temu wyczuwalne będą niewielkie kawałki pomarańczy w cieście.
- Ciasto przełóż do formy, a następnie wstaw je do piekarnika rozgrzanego do 180ºC na około godzinę.
- Ciasto wyjmij z piekarnika i podawaj po wystudzeniu.
Składniki
- 2 średniej wielkości pomarańcze o łącznej wadze 400 g (najlepiej z oznaczeniem produktu z ekologicznej uprawy)
- 200 g „mąki” migdałowej, czyli zmielonych bardzo drobno migdałów
- 6 jajek w rozmiarze L
- 50 g kakao o obniżonej zawartości tłuszczu
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- 250 g ksylitolu (najlepiej w pudrze) albo 200 g drobnego cukru do wypieków
musi być pyszne!
I takie jest 🙂 Wesołych Świąt przy okazji 🙂
Brzmi mega ciekawie 🙂 można użyć mąki żytniej lub pełnoziarnistej?
Nie próbowałam z mąką żytnią ani z pełnoziarnistą, ale myślę, że jeśli zmniejszy się trochę ilość to też wyjdzie dobre połączenie 🙂 Spróbuję i dam Ci znać. A mąkę migdałową można ostatnio dość tanio dostać w Lidlu – są to po prostu mielone migdały i kosztuje chyba 10 zł na opakowanie 200 g.